niedziela, 27 sierpnia 2006

Lot Rodos (Grecja) - Warszawa

Powrót z wakacji na Rodos, Kos

niedziela, 13 sierpnia 2006

Lot Warszawa - Rodos (Grecja)

Wylot na wakacje na Rodos, Kos

Grecja


Zdjęcia z Grecji - kliknij żeby przejść do albumu Picasa

piątek, 11 sierpnia 2006

Polska - Tatry 2006 - Dzień 4 - Dolina Roztoki i Morskie Oko

Ostatni dzien naszej wyprawy w Tatry to wycieczka nad Morskie Oko. Jedziemy samochodem do Palenicy Bialczanskiej, mijajac po drodze Bialke Tatrzanska i Lysa Polane (z przejsciem granicznym do Slowacji). W Palenicy zostawiamy samochod na parkingu i idziemy Dolina Bialki do Wodogrzmotow Mickiewicza, ktore osiagamy po 45 min. od parkingu.

Wodogrzmoty Mickiewicza (1099 m) to wodospady w Tatrach Wysokich (od 3 do 10 m) na potoku Roztoka w (Dolinie Roztoki) wyplywajacym z Pieciu Stawow Polskich, ok. 1 km od jego ujscia do Bialki. Wodospady te nazwane zostaly Wodogrzmotami z racji olbrzymiego huku jaki powoduje spadajaca nimi woda. Obecnie z kamiennego mostu wybudowanego w 1900 roku na drodze wiodacej do Morskiego Oka widac jedynie Posredni Wodogrzmot, do pozostałych dostep jest zabroniony.

Zaraz za mostkiem, z ktorego widac wodospady, skrecamy w prawo i idziemy Dolina Roztoki. Dolina Roztoki to dolina w Tatrach Wysokich, odgalezienie Doliny Bialki, dolna czesc Doliny Pieciu Stawow. Ma dlugosc ok. 4,5 km i powierzchnie ok. 7,0 km2. U-ksztaltna Dolina Roztoki wcina sie pomiedzy grzbiety Woloszyna i Opalonego, ktore oddzielaja ja od Doliny Waksmundzkiej i Doliny Rybiego Potoku. Dnem Doliny plynie Potok Roztoka - doplyw Bialki. Wejscie do doliny otwiera wodospad Wodogrzmoty Mickiewicza, a gorna jej czesc zamyka Siklawa.

Idziemy lasami swierkowymu, nad zlebami, mijamy limby, modrzewie i kosodrzewine. Jest to teren scislego rezerwatu przyrody, ostoja jeleni, kozic i niedzwiedzi. Nad dolina zainstalowano urzadzenie wyciagowe laczace ja z droga w Dolinie Roztoki. Wyciag ulatwia zaopatrzenie schroniska w Dolinie Pieciu Stawów. Przechodzimy kladka przez Roztoke, mijamy polanke Nowa Roztoka i po 1,5 godz. od Wodogrzmotow dochodzimy do plaskiego glazu zwanego Bacowa Wanta.

Po kolejnych 30 min. (2 godz. 15 min. od Wodogrzmotow) docieramy do Schroniska Pieciostawianskiego, zwanego tez Schroniskiem PTTK w Dolinie Pieciu Stawow Polskich (1670 m). Jest to najwyzej polozone schronisko w Polsce. Posiada 70 miejsc noclegowych w pokojach 4-, 7-, 8- i 10-osobowych. Kamienno-drewniany budynek stoi nad polnocnym brzegiem Przedniego Stawu. Pomimo ogromnych trudnosci zwiazanych z zaopatrzeniem schroniska (transport konmi, wnoszenie towaru na plecach) dzieki staraniom gospodarzy nigdy turystom niczego tu nie brakowalo, a schronisko bylo i jest znane z przyjaznej goscinnosci i domowej atmosfery. Telefon: 18 20 77 607 begin_of_the_skype_highlighting              18 20 77 607      end_of_the_skype_highlighting, http://www.piecstawow.pl.

W schronisku robimy sobie 40 min. przerwe na posilek. Ze schroniska idziemy wsrod kosodrzewin pod Siodlo, obok skalistej czuby zwanej potocznie Swistowka (1763 m). Po 4 km od Przedniego Stawu docieramy do Morskiego Oka (1305 m), 2 godz. od wyjscia ze Schroniska Pieciostawianskiego.

Morskie Oko to najwieksze jezioro w Tatrach, polozone w Dolinie Rybiego Potoku, u stop Mieguszowieckich Szczytow na wysokosci 1395 m, o powierzchni 34,93 ha, długosci ok. 862 m, szerokosci ok. 566 m, a w najglebszym miejscu osišga 50,8 m. Okoliczne szczyty wznosza sie na ponad 1000 metrów nad powierzchnie jeziora, wsrod nich wierzcholek Rysow (2499 m). Obok Mieguszowieckie Szczyty z Mieguszowieckim Wielkim (2438 m), dalej nieco w prawo charakterystyczny, strzelisty Mnich (2068 m). Nazwa Morskie Oko jest zwiazana ze stara legenda, mowiaca o podziemnym polaczeniu jeziora z morzem.

Nad Morskim Okiem stoi schronisko PTTK im. Stanislawa Staszica, polozone na wysokosci 1405 m. Dysponuje ono 77 miejscami noclegowymi w pokojach 3-, 5-, 6-, 14- i 16-osobowych. Tel. 18 20 776 09, www.lapinska.maria.webpark.pl.

Z Morskiego Oka wracamy na parking w Palenicy Bialczanskiej asfaltowa (!!!) Droga Oswalda Balzera. Odcinek od Palenicy w kierunku na Morskie Oko o dlugosci 8,5 km jest zamkniety dla ruchu drogowego, kursuja nim jedynie 'konskie taksowki' - 15-osobowe wozy konne. Z Palenicy wracamy do Zakopanego i nastepnego dnia wracamy do Warszawy :(

czwartek, 10 sierpnia 2006

Polska - Tatry 2006 - Dzień 3 - Orla Perć

Naszym glownym celem bylo przejscie Orlej Perci w jeden dzien. Udalo sie!!!

Orla Perc to szlak poprowadzony grzbietem szczytow miedzy Zawratem i przelecza Krzyzne. Szlak ten nie jest odpowiedni dla poczatkujacych turystow gorskich, bo wymaga pewnego obycia z gorami, sposobem korzystania z lancuchow nad przepasciami, klamer, drabinek na pionowych skalach, umiejetnosci wyszukiwania wlasciwych chwytow i stopni. Szczegolnie istotne jest to przy zlej pogodzie. Niewprawni i niesprawni fizycznie turysci notorycznie blokuja wezsze fragmenty trasy, opozniajac innych i narazajsc siebie samych na niebezpieczenstwo. Orla Perc zaczyna sie od przeleczy Zawrat i konczy na przeleczy Krzyzne. Swinica nie jest czescia Orlej Perci i zaliczanie tego szczytu do Orlej Perci to blad. Dlugosc calego szlaku wynosi 4.5 km, ale przecietny czas na jego przejscie - od przeleczy Zawrat do przeleczy Krzyzne) to 6 godzin (bez przerw i bez czasu potrzebnego na dojscie do Zawrat i powrotem z Krzyzne)! Nam przejscie samej Orlej Perci z przerwami na pozywienie zajelo 6 godz. 50 min., a czas od wyjscia z Kuznic do powrotu do Kuznic to 14 godz.!

Gazda, u ktorego mieszkalismy w Zakopanem kategorycznie zakazal nam przejscia Orla Percia :) Oznajmil nam, ze ma dosc opowiesci o tragicznych wypadkach i nie chce nawet sluchac o naszych planach. Ale wybralismy starannie dzien pod katem pogody - prawie nie padalo - i poszlismy zaopatrzenie w odpowiednie ubrania i zapasy zywnosci.

7.13 Kuznice - 1010 m
Zeby przejsc cala Orla Perc wiedzielismy ze nalezy wyruszyc wczesnie rano. Sniadanie przygotowalismy poprzedniego dnia wieczorem i wzielismy je ze soba rano. Do Kuznic dotarlismy z Zakopanego busem (w busie zjadlem juz czesc sniadania) kilka minut po 7 rano i o 7.13 zaczelismy wycieczke na Orla Perc.
Przez polane Jaworzynka, na ktorej stoja zrekonstruowane szopy i szalasy po 3,5 km i 1 h dochodzimy do polany Karczmisko. Po kolejnych 1,5 km i 20 min. docieramy do Hali Gasienicowej.

8.40 Schronisko Murowaniec - 1505 m
Na Hali Gasienicowej odwiedzamy duze schronisko Murowaniec. Wedlug mnie to najprzyjemniejsze tatrzanskie schronisko, powstalo w latach 20. dwudziestego wieku. Ciekawostka jest umieszczenie w balustradzie klatki schodowej znakow swastyki nazywanym przez gorali 'krzyzykiem niespodzianym'. Oficjalna strona: www.murowaniec.e-tatry.pl. Z Murowanca idziemy w kierunku przeleczy Krzyzne.


9.20 Czarny Staw Gasienicowy - 1624 m
Po drodze, 1,8 km od Murowanca, mijamy Czarny Staw - jeden z kilku Czarnych Stawow w Tatrach, ten z rozszerzeniem 'Gasienicowy'. Jest to jedno z najwiekszych jezior tatrzanskich, glebokosc 51 m, powierzchnia 18 ha. Okrazamy Czarny Staw po lewej stronie, mijamy wejscie na zolty szlak na Skrajny Granat (nie idziemy na Granaty tylko na Zawrat).



10.50 Zawrat - 2159 m
W wejsciu na Zawrat wystepuja umiarkowane trudnosci i liczne ubezpieczenia, poczawszy od lancuchow skonczywszy na klamrach i metalowych poreczach. Dla poczatkujacych turystow nie jest to latwe wejscie. Jak przystalo na prawdziwy poczatek Orlej Perci zdobycie tej przeleczy dostarcza duzych wrazen, dla mnie byl to pierwszy kontakt z lancuchami i klamrami - tutaj nabralem szacunku do gor... W 1993 roku ubezpieczenia wymieniono na nowe i dodatkowo je rozbudowano. Zawrat (4,5 km od Murowanca) jest bardzo sympatyczna przelecza, na ktorej mozna rozkoszowac sie wspanialymi widokami ale tez można sie posilic - i my zrobilismy tu 15 min. przerwe.
Na Zawrat mozna tez wejsc ze Swinicy lub z Doliny Pieciu Stawow.

13.25 Kozi Wierch - 2291 m
Nastepne 2 i pol godziny to dla mnie odkrywanie nieznanych doznan. Pierwszy raz tak zbladlem :) Kozi Wierch to najwyzszy szczyt znajdujacy sie w calosci na terytorium Polski (Rysy lezy w Polsce i w Slowacji, jeden ze slowackich szczytow Rysow jest nawet wyzszy niz 2499 m).

Po 15 min. od przeleczy Zawrat osiagamy wierzcholek Malego Koziego Wierchu (2228 m) i dalej zimna szczeline Zmarzlej Przelaczki Wyzniej. Ze Zmarzłej Przelaczki Wyzniej przy pomocy lancuchow idziemy niebezpiecznym zlebem zakonczonym przepascia.
Nastepnie polnocnymi scianami Zmarzlych Czub z pomoca lancuchww trawersujemy w na gran, a z niej na Zmarzla Przelecz, ktorej strzeze 3-metrowy skalny 'chłopek' (2126 m). Swietnie widac stad poludniowe zerwy Zamarlej Turni (2179 m), a na nich wspinajacych się taternikow. Orla Perc wiedzie 50 metrow skrajem dolnego tarasu, po czym wznosi się na gorny, skad wiszaca 8-metrowa metalowa drabinka (!!!, drabinka konczy sie przepascia - nalezy wiec zejsc z niej w bok na lancuchy a nie w dol!!!, drabinka jest bardzo niebezpieczna podczas mgly poniewaz nie widac ostatnich szczebli) i sciana (lancuchy) schodzimy wprost w waska szczerba Koziej Przeleczy (2137 m).
Dalej idziemy do Dolinki Pustej i do Kozich Czub (2226 m). Z Kozich Czub z pomocš klamer i lancuchow obnizamy sia urwista rynna (duze trudnosci techniczne!) do Koziej Przeleczy Wyzniej (2240 m), skad w ekspozycji (lancuchy, klamry) wspinamy sie na gran i na wierzcholek Koziego Wierchu.

Masyw Koziego Wierchu znajduje sia pomiedzy Zamarla Turnia i Czarnymi Scianami. Od Zamarlej Turni oddziela go Kozia Przelecz a od Czarnych Scian Przelaczka nad Buczynowa Dolina (ok. 2225 m). W dlugiej, polnocno-wschodniej grani Koziego Wierchu znajduje sie turnia zwana Buczynowa Straznica.
Masyw posiada dwa wierzcholki: Kozi Wierch i Kozie Czuby (2266 m) rozdzielone Kozia Przelecza Wyznia (2246 m). Sciany masywu opadaja stromo w kierunku Doliny Gasienicowej (wysokosc scian ok. 210 m!!!). Czasami, jesli noga obsunie sie ze sciany, mozna zawisnac na dwoch rekach na lancuchu nad taka przepascia... Stad bladosc :)

Nazwa szczytu pochodzi od czesto pasacych sie na jej zboczach stad kozic, zwlaszcza na jego lagodniejszych, poludniowych stokach.

Na szczyt prowadza takze szlaki turystyczne z dolin po obu stronach lancucha, z Doliny Pieciu Stawow - bezposrednio na szczyt; z Doliny Gasienicowej (Koziej Dolinki) przez Kozia Przelecz albo Zlebem Kulczynskiego przez Przelaczke nad Buczynowa Dolina (czarny szlak). Wejscie od Doliny Pieciu Stawow Polskich jest bardzo latwe, od Zlebu Kulczynskiego srednio trudne, za to odcinek Orlej Perci laczacy Kozi Wierch z Kozia Przelecza nalezy do najtrudniejszych szlakow turystycznych w Tatrach Polskich. Tym szlakiem szedlem ja i to w dodatku juz trzeciego dnia mojego pierwszego pobytu w Tatrach. Droga z Zawratu na Kozi Wierch obejmuje pelen zestaw klamer, lancuchow, drabinke i inne narzedzia tortur :)


15.00 Granaty - 2240 m
Po krotkim odpoczynku ruszamy na Granaty. Teraz to juz z gorki, ale tylko w przenosni. Droga chyba nie jest duzo latwiejsza, ale po wejsciu na Kozi Wierch nic trudniejszego juz nie mozna ty znalezc. Do Granatow dochodzimy po 1 godz. i 20 min., z Granatow robimy kilka zdjec i zjadamy kilka kanapek. Na Kozim Wierchu emocje nie pozwolily mi na myslenie o jedzeniu :)
Pierwszy z Granatow to Zadni Granat (2240 m), kolejny to Posredni Granat (2234 m, jego wierzcholek jest od polnocy rozciety glebokim kominem) a dalej Skrajny Granat (2225 m). Po drodze na lancuchu przechodzimy przez gleeeboka szczeline o szerokosci 1m! Skrajny Granat dzieli od Zadniego Granatu ok. 25 min.

17.40 Krzyzne - 2112 m
Ze Skrajnego Granatu znowu caly zestaw lancuhow i klamer. Pod nami rumowiska Dolinki Buczynowej, na lewo od grani - rownie dzika Pańszczyca. Po przebyciu 6,8 km dochodzimy do Granackiej Przeleczy (2145 m). Dalej jest 4-metrowa metalowa drabinka (niektorzy boja sie drabinek, dla mnie drabinki to ulga od lancuchow i klamer) za pomoca ktorej wchodzimy w urwiska Orlich Turniczek. Nastepnie pokonujemy Orla Baszte (2177 m), której wierzcholek szlak omija po uplazku. Dalej schodzimy na trawnik Poscieli Jasinskiego (ciekawa nazwa).
Teraz strome zejscie, a potem powrot z pomoca lancuchow w gore na gran Buczynowych Czubi dalej do Wielkiej Buczynowej Turni(2184 m) przez Przelecz Buczynowa na gran Malej Buczynowej Turni (2172 m). Orla Perc wiedzie kawalek grania, a potem schodzi w dol i omija trawersami turnie Ptak i Kope nad Krzyznem.
Dochodzimy do konca Orlej Perci - po 9 godzinach od wyjscia z Murowanca i po niecalych 7 godzinach od przeleczy Zawrat (gdzie zaczyna sie Orla Perc). Bardzo dobry wynik! Zrealizowalismy nasz cel - przejscie Orlej Perci w jeden dzien :)
Przez przelecz przechodzi szlak znakowany na zolto. Kierujac się w lewo dojdziemy do Doliny Gasienicowej, zas w prawo do Doliny Pieciu Stawow Polskich. Idziemy w lewo.

19.45 Schronisko Murowaniec - 1505 m
Po 2 godzinach od zdobycia przeleczy Krzyzne wracamy do schroniska Murowaniec. Co za dzien! Robimy sobie 20 min. przerwy. Zjadamy przepyszne oscypki z grilla z zurawinami - jedna z najlepszych potraw na swiecie, a po przejsciu Orlej Perci smakuje niesamowicie!

21.15 Kuznice - 1010 m
5 minut po dwudziestej wychodzimy do Kuznic, dolaczamy do dwoch innych par i idziemy w szostke. Po drodze robi sie juz ciemno, przechodzimy przez las. Przed 21 zaczynamy oswietlac droge swiatlem z telefonu komorkowego ale i tak co jakis czas ktos sie potyka lub slizga. Na szczescie w Kuznicach czeka bus do Zakopanego, ladujemy sie do niego szczesliwi i wracamy do Zakopanego.


Ciekawe linki:
Opis wypadkow na Orlej Perci
Zdjecia lancuchow i drabinek
Oszukac gorska smierc

środa, 9 sierpnia 2006

Polska - Tatry 2006 - Dzień 2 - Na Trzydniowianski Wierch i do Doliny Chocholowskiej

Wyprawe zaczynamy od parkingu samochodowego w poblizu Siwej Polany, niedaleko skrzyzowania z droga 958 - tu zostawiamy swoj samochod. Przesiadamy sie na rowery gorskie, ktore wypozyczamy na miejscu i oddajemy po przejechaniu ok. 30 min. pod gore. Caly czas kropi deszcz. Jestesmy tego dnia pierwszymi osobami, ktore zdecydowaly sie na wypozyczenie rowerow. Mijani turysci patrza na nas jak na wariatow, ale dla nas jazda rowerem w deszczu to niezla frajda. Zamierzamy wejsc na Trzydniowianski Wierch (1758 m) i dalej przez Konczysty Wierch (2003 m) do Starorobocianskiego Wierchu (2176m).

Na Polanie Chocholowskiej, 400m przed Schroniskiem na Polanie Chocholowskiej (www.chocholowska.zakopane.pl), przy grupie szalasow, skrecamy w lewo na zolty Szlak Papieski. Stad wg znakow w ciagu 2h 25' powinnismy dojsc do Trzydniowianskiego. Nam droga ta zajmuje 2h 12'. Przechodzimy przez potok, mijamy mala elektrownie wodna i idziemy przez Doline Jarzabcza, stokami porosnietymi pysznymi jagodami i malinami. Po 5,5km od Polany Chocholowskiej dochodzimy do Trzydniowianskiego Wierchu na wysokosci 1758 m.

Zaczyna padac, po chwili leje deszcz. Jestesmy cali mokrzy, gdyby nie peleryna i sztormiak mozna by nas wykrecac. Do Konczystego Wierchu 55 min. Decydujemy, ze nie idziemy dalej, rezygnujemy z wejscia na Starorobocianski. Schodzimy przez Kulawiec, Krowi Zleb i Trzydniowke. Tym razem pogoda wygrala.

Zejscie nie jest latwe. Przedzieramy sie przez kosodrzewine, potem schodzimy po dosc wysokich stopniach. Zastanawiamy sie jak ciezko jest wchodzic po tych stopniach... Po 6h 30' od rozpoczecia wyprawy (6 godz. od Polany Chocholowskiej) wracamy do samochodu na parkingu w poblizu Siwej Polany.

wtorek, 8 sierpnia 2006

Polska - Tatry 2006 - Dzień 1 - Wyprawa na Czerwone Wierchy i do Doliny Koscieliskiej

Wyprawe zaczynamy w Kuznicach - 1010 m npm. Do Kuznic dostajemy sie busem z Zakopanego, z przystanku obok przy wylocie na Kuznice. 10-14-osobowe busy to najpopularniejszy turystyczny srodek lokomocji w gorach (po wlasnych nogach oczywiscie). Zielonym szlakiem idziemy do Schroniska na Hali Kondratowej. Po drodze mijamy kolejke na Kasprowy Wierch (1987 m) i smiejemy sie z turystow, ktorzy w klapkach wjezdzaja na Kasprowy i mowia, ze chodza po gorach.

Do schroniska (1335m) polozonego na plaskiej lace na dnie Doliny Kondratowej docieramy po przejsciu 3,5km, po 55 min. (wg znakow powinnismy isc 1 h 10 min.). Jest to najmniejsze schronisko polskich Tatr, ma pokoje 6- i 8-osobowe, w sumie 20 miejsc: www.kondratowa.com. Ze schroniska prowadzi niebieski szlak na Giewont a szczyt osiaga się po ok. 2 godzinach wspinaczki - tam nie idziemy. Po krociutkiej przerwie ruszamy w kierunku Przeleczy pod Kondracka Kopa (1863m) i dalej w kierunku zachodnim, wzdluz granicy ze Slowacja na Kope Kondracka, ktora osiagamy po 1 h i 30 min (1 h 50 min. wg znakow).

Kopa Kondracka (2005 m, 7,2 km od Kuznic) to pierwszy od wschodu, najnizszy z 4 szczytow Czerwonych Wierchow, ktorych nazwa pochodzi od czerwono-brazowej barwy ich stokow, jaka nadaje im roslina o nazwie sit skucina. Czerwone Wierchy to zespol 4 szczytow (Kopa Kondracka, Malolaczniak, Krzesanica, Ciemniak) znajdujacych sie w ciagu glownego grzbietu Tatr - biegnie po nich granica słowacko-polska. Polozone sa ponad dolinami: Cicha, Tomanowa, Tomanowa Liptowska, Kondratowa, Malej Laki, Mietusia i Koscieliska. W masywie Czerwonych Wierchow znajduje sie wiele jaskin, w tym najwieksze w Tatrach jaskinie: Czarna, Mala, Mietusia, Sniezna Studnia, Wielka Sniezna, Wysoka. Szczyty i grzbiety Czerwonych Wierchow sa trawiaste, lagodne i zaokraglone, natomiast ponizej zbocza przewaznie koncza sie stromo podcietymi, kilkusetmetrowymi urwiskami, co bylo przyczyna licznych wypadkow wsrod turystow, szczegolnie podczas mgly. Kopa Kondracka tworzy w kierunku polnocnym grzbiet laczacy sie poprzez Kondrackš Przelecz z Giewontem (ale w tym kierunku nie idziemy).

Przez kolejne 40 min idziemy natomiast na Malolaczniak (2096m, 8,5 km). Po kolejnych 25 min. osiagamy Krzesanice (2122m, 9,5 km). Krzesanica to najwyzszy szczyt Czerwonych Wierchow, jego polnocna sciana jest jak gdyby skrzesana, stad nazwa. Z krzesanicy po 15 min. dochodzimy do Ciemniaka (2096m). Nazwa Ciemniaka wiaze sie z druga nazwa Doliny Mulowej (podcinajacej szczyt od pn. wsch.) zwanej przez gorali Dolina Ciemna.

Z Ciemniaka czerwonym szlakiem schodzimy na polnoc do Chudej Przelaczki i stad zielonym szlakiem na poludnie i potem na zachod przez Hale Tomanowa i Doline Tomanowa do Schroniska Ornak polozonego na wysokosci 1106m (6,5 km i 2h 30 min. z Ciemniaka wg znakow). Schronisko ma 85 miejsc noclegowych w pokojach 2-, 4-, 8- i 14-osobowych, oficjalna strona: www.ornak.tatry.net.pl.

Po krotkiej przerwie w schronisku wchodzimy w Doline Koscieliska. Dlugosc Doliny Koscieliskiej wynosci 9 km, od strony schroniska Ornak idzie sie nia ok. 1h 15'. Dnem splywa Potok Koscieliski, a po obu stronach stoja malownicze turnie wapienne. Odgalezia sie od od niej kilka dolin, wawozow, a na jej terenie jest tez wiele jaskin.

Po 2h 40 min. od zejscia z Ciemniaka dochodzimy do Wawozu Krakow w Dolinie Koscieliskiej. Goralom wawoz ten przypominal ulice Krakowa, stad taka nazwa. Po kolejnych 50 min. dochodzimy do konca Doliny Koscieliskiej, do miejscowosci Kiry (927m). Od wyjscia z Kuznic minelo niecale 8,5h (z przerwami). Z Kirow wracamy z busem do Zakopanego, zaopatrujac sie przed powrotem do pensjonatu w grzanca.