Buckingham Palace to siedziba krolwej. Sam palac nie jest z zewnatrz az tak imponujacy jak go sobie wyobrazalem. Tuz obok jest przepiekny St. James's Park i Green Park.
To co trzeba KONIECZNIE zobaczyc to zmiana warty przed palacem. Uwaga na tlumy turystow i tubylcow w tym czasie. Sama 'impreza' jest bardzo interesujaca. Straznicy to te ludziki ubrane na czerwono z duzymi, czarnymi, futrzastymi czapami, ktore nie ruszaja sie nawet jak Jas Fasola uklada im kwiatki na czapach.
Najpierw, przy dzwiekach muzyki orkiestry straznikow, od strony Buckingham Palace Road zbliza sie pierwsza grupa zolnierzy. Wchodza na teren palacu i ustawiaja sie w kilku szeregach po lewej stronie. Po chwili, przy dziekach innej muzyki, od strony Buchingam Gate, nadchodzi druga grupa straznikow. Oni ustawiaja sie po prawej stronie. Ich dowodcy omawiaja ze soba 'program' uroczystosci. Potem nastepuje kilka komend, widowiskowa musztra. Nagle na srodku obie orkiestry mieszaja sie ze soba i zaczynaja grac... Ale jak grac! Lekko jazzowa muzyka rozrywkowa, naprawde swietna! Wszyscy spodziewaja sie typowej muzyki marszowej, czsami ciezkiej, a tutaj taka niepodzianka. Warto posluchac. Po czesci 'artystycznej' wytypowani zolnierze zmieniaja dotyczczasowych straznikow i obie grupy opuszczaja palac.
Uroczysta zmiana warty odbywa sie codziennie o 11.30, ja bylem w sobote i nadal jestem pod wrazeniem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz