Arsenal - wicemistrz Anglii 2002/03, klub z Londynu, zwany potocznie Gunners (Artylerzysci - stad armata jako symbol). Ogolnie calkiem niezli kopacze... ale gdzie tam im do Manchesteru United!
Stadion jest przy Highbury, tuz obok stacji metra Arsenal. Jest to jeden z najmniejszych obiektow w Premiership (chyba ok. 30,000 miejsc), dlatego Gunnersi planuja budowe nowego. Na miejsce dotarlem w sobote, 31 maja, i... juz wiem czemu Arsenal nie zostal mistrzem.
Wszystko bylo zamkniete, nie wpuszczono mnie ani na murawe, ani na trybuny, sklep firmowy zamkniety, nie ma zadnego zwiedzania obiektu - po prostu jedna wielka lipa. Jak oni robia biznes? Nie wspominam juz o Old Trafford, gdzie Megastore otwarty jest codziennie, mozna zwiedzic muzeum Czerwonych Diablow, wejsc na murawe i posiedziec na lawce rezerwowych. Nawet wladze Chelsea wiedza jak zadbac o kibicow (patrz zdjecia ponizej) - tam tez mozna wydac sporo kaski w sklepie z pamiatkami i zwiedzic muzeum. No trudno, klilka zdjec stadionu Arsenalu z zewnatrz musialo wystarczyc.
Obiekt wcisniety jest pomiedzy domki osiedla mieszkaniowego. Nigdy byscie nie pomysleli, ze to stadion takiego klubu jak Arsenal. Jest dosc stary, zadnych oznak nowoczesnosci. Mocno toporne ksztalty, wejscie na trybune zachodnia (West Stand) z czegos, co przypomina domek jednorodzinny (patrz pionowe zdjecie) - naprawde spodziewalem sie czegos bardziej imponujacego.
sobota, 31 maja 2003
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz