Chicago to dziura :) Pamietajcie :)))
Obudzilem sie w piatek o 7.30. Prysznic, golenie, sniadanie w hostelu. Wyruszylem poogladac Statue Wolnosci. Metrem, linia 1, pojechalem na sam poludniowy kawalem Manhattanu. Ponad godzine czekalem w kolejce na prom, ktory wozi ciekawskich na wyspe ze Statua. Przed rejsem przeswietlaja wszystkie bagaze i kazda nawet zdejmowac buty :) Na korone Statuy od 5 lat nie mozna juz wjezdzac (terrorysci!). Mozna wjezdzac na taras widokowy u stop tej pani z pochodnia, ale taki bilet trzeba kupic z 24h wyprzedzeniem; w dodatku sa limity ludzi. Zadowolilem sie spacerem wokol Statuy, jak wiekszosc gosci. Spod Statuy jest swietny widok na poludniowy Manhattan!
Zdjęcia z Nowego Jorku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz